Katowicki festiwal biegowy – ze słodko-gorzkim zakończeniem
What hurts you today, makes you stronger tomorrow Może w końcu wytłumaczę dlaczego tak bardzo nie lubię biegów na 5k… to po prostu boli. Jest to dla mnie maksymalny wysiłek, na jaki mnie stać. Maraton też boli – ale jest to inny ból. To trochę tak, jak porównać spalenie na stosie a dugotrwałe tortury. Jedno…
Dowiedz się więcej