Maska Respro Ultralight – recenzja

Nobody is BORN as a WARRIOR! You choose to be ONE. When you refuse to stay seated. You choose to be ONE, when you refuse to BACK DOWN. You choose to be ONE, when you STAND UP! After getting knocked DOWN

Maska Respro Ultralight – recenzja

Respro Ultralight

Bieganie w masce niestety bywa konieczne. Tym bardziej w dzisiejszych czasach, gdy jest obowiązek noszenia maseczek w terenie miejskim.

O tym dlaczego, w okresie zimowym warto było biegać w masce, pisałem wcześniej tutaj . Z jednej strony moja poprzednia maska pomagała, z drugiej jednak dość mocno utrudniała oddychanie. Postanowiłem poszukać jakiejś alternatywy i trafiłem na Respro Ultraligh.

Respro Ultralight

Która to reklamuje się jako: Niezwykle lekka i komfortowa maska Ultralight™ wykonana została z elastycznego stretchu – tkaniny, która rozciąga się w czterech kierunkach i zapewnia użytkownikom maksymalną wygodę nawet podczas treningów w warunkach podwyższonej wilgotności i temperatury. To idealna propozycja dla biegaczy, rowerzystów, sportowców i osób które cenią sprzęt, zapewniający im komfort w każdych warunkach.

Respro Ultralight
Respro Ultralight

Technologie zastosowane w masce i w filtrze

Jest ich dość sporo, nie będę z każdej opisywał, możecie poczytać na stronie producenta TUTAJ

Test Respro Ultralight

Respro ultralight
Niska emisja

Maska

  • maska jest bardzo lekka, materiał z siateczki dość dobrze się rozciąga dzięki czemu maska Respro Ultralight dobrze trzyma się twarzy. Jest też dość przewiewna i nie „zaparzamy” się w niej nawet przy dodatnich temperaturach,
  • zawory dobrze odprowadzają powietrze z wydechem, dzięki czemu do minimum ogranicza się skraplanie wody w masce (to był jeden z problemów w poprzedniej),
  • można tak obrócić zawory, by wydychane powietrze nie parowało na okularach,
  • maska Respro Ultralight dzięki noskowi, dobrze trzyma się na nosie, sama z niego nie zjeżdża w trakcie treningu,

Filtr:

Tyle od producenta, ja mogę stwierdzić tyle, że działa. Tak samo jak bieganie w poprzedniej masce, tak i w Respro Ultralight znacząco poprawiło mój komfort biegów w złych warunkach atmosferycznych. Już nie mam kaszlu po bieganiu.

Respro Ultralight
To za mną… to NIE JEST MGŁA

Podsumowanie

W Masce Respro Ultralight przebiegłem łącznie około 200 km w poprzednim okresie grzewczym (2019). W 2019 już około 300 km, spowodowane z jednej strony zanieczyszczeniem powietrza, a z drugiej wymogami związany.mi z COVID 19.

Najważniejszą rzeczą jest to – że można w niej oddychać. Nie blokuje dostępu tak bardzo jak poprzednia, przy czym nie zauważyłem negatywnego wpływu na ochronę przed smogiem.

Dużym plusem jest też dobre odprowadzanie powietrza i zminimalizowanie skraplania (ale tego w 100% nie da się uniknąć).

Z minusów? Jest to wydatek rzędu 270 PLN, przy czym w pierwszym sezonie biegowym wydałem zapewne podobną kwotę na tabletki na kaszel, nie licząc szkody na zdrowiu, którą ciężko jest ocenić.

Drugim minusem – jest posiadanie czegoś na twarzy (chociaż teraz to już nawet obowiązek). Napisałem że można w niej oddychać, biegać szybsze odcinki również, jednak nie zmienia to faktu, że trzeba się do tego po prostu przyzwyczaić. Gdy już przywykniemy do bieganie w masce Respro Ultralight, pojawią się już tylko plusy…

Skutkiem ubocznym jest ćwiczenie mięśni biorących udział w oddychaniu, jak już na wiosnę zrzucimy maskę – złapiemy przyspieszenie związane ze zwiększoną wydolnością płuc.

Oczywiście można ją używać na codzień, nie tylko do biegania, ale również do innych sportów. Ostatnio znalazłem kolejne zastosowanie – jeżdżąc po Katowicach na rowerze, zdecydowanie przydaje się by chronić się przed spalinami.

Leave a Reply