MadWave Wiosełka Ergo recenzja
Po ostatnich przygodach w trakcie zawodów, szczególnie Silesiaman w Katowicach (TUTAJ), doszedłem do wniosku, że zdecydowanie muszę ruszyć z tym moim pływaniem, bo inaczej nic z tego nie będzie. Triathlonu wprawdzie nie można wygrać pływaniem, na pewno można go przegrać (szczególnie jak się człowiek utopi). Pierwsze na warsztat poszły więc wiosełka.
Joe Firel – Triatlon Biblia Treningu
Zwiększają opór, jaki muszą pokonać dłoń, ręka i tors, gdy poruszasz się w wodzie. W miarę poprawy siły poprawia się także ekonomia ruchów. […] mają doskonalić ułożenie dłoni i ręki w wodzie, ponieważ składniają do wysokiego wybicia łokcia w górę w fazie chwytania i pociągania w ruchu pływackim.
Pływam już jakiś czas, jednak zdecydowanie nie tak, jakbym chciał. Tempo słabe, technika słaba, problemy z oddychaniem. Myślałem jednak, że jeżeli chodzi o mięśnie i moją siłę górnej części ciała… to nie mam sobie nic do zarzucenia… MadWave Wiosełka ERGO to trochę zweryfikowały jeżeli mam być szczery, ale może najpierw trochę o nich
Konstrukcja MadWave Wiosełka Ergo:
Kształt, dość aero 🙂 z elastycznego tworzywa sztucznego, zakończone miękkimi gumowymi osłonkami (chyba dla bezpieczeństwa osób postronnych ;), w zasadzie już nawet przetestowane na żywym okazie i obyło się bez krwotoków. Perforowana powierzchnia i dziurki we wiosełkach mają zapewnić przepływ wody i poprawiać ułożenie dłoni poprzez całe pociągnięcie.
Wygoda i dopasowanie:
Mają bardzo fajny system z silikonowymi paskami i dziurkami. Możemy wybrać kilka wielkości wiosełek, S, M i L w zależności od wielkości dłoni. Jak już wybierzemy… to jeszcze chodzi o dopasowanie palców i dobre trzymanie (które jest niezbędne w treningu). Dzięki tym dziurkom i silikonowym paskom – niezależnie od grubości i rozstawienia naszych palców – znajdziemy odpowiednie ustawienie. Do tego są delikatnie wygięte, dzięki czemu idealnie leżą w dłoni.
Moje odczucia?
MadWave Wiosełka ERGO są faktycznie dobrze wykonane, tworzywo jest przyjemne w dotyku, a gumowe obramowanie przyjemne i miękkie w dotyku.
Jeżeli chodzi o ich działanie, faktycznie wpływają dość mocno na technikę. Gdy źle włożymy rękę, pod złym kątem, od razu ręka się plącze… dzięki czemu następnym razem wiemy, na co mamy uważać. W zasadzie nie mają litości, każdy zły ruch jest od razu karany, jest automatyczny feedback, że coś zrobiliśmy nie tak. Do tego naturalnie zdajemy sobie sprawę, jak chwytać wodę. Od samego początku po włożeniu ręki do wody, czujemy w którym momencie i w jaki sposób, powinniśmy ustawić dłoń, by było to jak najbardziej ekonomiczne i efektywne.
MadWave Wiosełka Ergo
w krótkim czasie poprawią naszą siłę i efektywność pracy górnych partii ciała, dodatkowo wpływając na lepszą technikę całego ruchu.
Już wcześniej to napisałem… myślałem, że z moją górną częścią ciała jest wszystko ok. Niestety, wiosełka obnażyły moją słabość. Po jakichś czterech długościach basenu (płynąc szybko), już zaczynam odczuwać zmęczenie. Ręce pracują coraz słabiej, technika tym bardziej zaczyna szwankować w tym przypadku. Zapewniają dużo większy opór aniżeli ręka, przez co trzeba też użyć więcej siły. Wychodzi na to, że nie jestem tak silny, jak myślałem. Praca z tym sprzętem powinna to zmienić. Jest to teraz obowiązkowy punkt programu na treningu pływackim.
Ja w swoje zaopatrzyłem się TUTAJ
