Shokz OpenMOVE: recenzja
Tym razem recenzja słuchawek Shokz OpenMOVE, czyli wersji budżetowej słuchawek z przewodnictwa kostnego. Czy tak samo jak AEROPEX dają radę? Sprawdzam
Przewodnictwo kostne
O tym pisałem już dość w poprzednich recenzjach, do przeczytania tutaj:
W wielkim skrócie, dźwięk zamiast dokanałowo trafia do nas przez kość. Bezpieczne rozwiązanie, które sprawia że słyszymy dźwięki z otoczenia i możemy cieszyć się ulubioną muzyką.
Co w pudełku?
Standardowo: zatyczki do uszu, instrukcja, kabel do ładowania i woreczek, podobny do tego co w Trekz Titanium. Etui w Aeropex czy Xtrainerz jest wg mnie fajniejsze (chociaż jakoś specjalnie często go nie używam).
OpenMOVE najważniejsze dane techniczne:
- Tak… też mają to samo co Trekz czy Aeropex:) parowanie dwóch urządzeń to jest to, co akurat lubię i potrzebuję.
- zasięg 10 metrów, zdecydowanie wystarczający,
- czas słuchania 6h, czyli też jest ok:) do 10 dni w trybie czuwania,
- wodoszczelność: IP55, to chyba największy minus tych słuchawek. Aeropex ma IP67, Xtrainerz IP68. IP55 jest pewnym zabezpieczeniem przed wodą, jednak trzeba uważać bardziej, niż przy pozostałych. Trekz mają taką samą, jest jednak różnica w budowie, która wydaje się być na plus OpenMOVE. OpenMOVE w okolicach przetworników są całe zamknięte, Trekz wydawały mi się bardziej otwarte i przypuszczam, że tamtędy mogłaby się dostać woda do środka.
- Sposób ładowania również może mieć wpływ na wodoszczelność, z uwagi na wykorzystanie micro USB i gumowej zaślepki. W wyższych modelach ładowanie jest rozwiązane w sposób bardziej zaawansowany i bezpieczniejszy. Pełne naładowanie to ok 2h.
Wygoda OpenMOVE
Są wygodne, tak samo jak Trekz. Wagowo i rozmiarowo też do nich podobne. Lubię ten rodzaj słuchawek, dla mnie są o wiele lepsze aniżeli dokanałowe (zwykle coś mi w takich przeszkadza i uwiera, nie mówiąc o tym że wypadają). Tutaj nie ma mowy by wypadły:). Czasami mając kaptur, lub siedząc w aucie, ćwicząc w leżeniu – pałąk może przeszkadzać, ale jesteśmy w stanie tak go ustawić, by było ok.
Jakość dźwięku Shokz OpenMove
Bardzo fajnie brzmią, jestem wielkim fanem przewodnictwa kostnego. W przypadku głośnego słuchania, może pojawić się lekkie „gilgotanie” przy niektórych dźwiękach, ale jakość jest naprawdę dobra. Do tego w momencie czuwania, są absolutnie ciche (zdarzało mi się, że niektóre bezprzewodowe kanałowe np trochę szumiały).
Jakość rozmów
Znowu duży plus. W trakcie gdy je testowałem, korzystałem z dniach przez całe dnie w pracy, wszystkie rozmowy odbywały się przez OpenMOVE. Zarówno ja dobrze słyszałem, jak i mój rozmówca słyszał mnie.
Nawigacja i obsługa
Ten sam schemat co w pozostałych słuchawkach Shokz. Łatwo sparować z jednym urządzeniem (po przeczytaniu instrukcji damy radę zrobić to z dwoma na raz;). Jeden guzik nawigacyjny (odbieranie połączeń, kończenie, play, czy następny utwór. Do głośności mamy osobne dwa guziki. Dostęp jest całkiem w porządku i nawet w trakcie biegania damy radę je obsłużyć.
Podsumowanie Shokz OpenMOVE
Są to na pewno porządne słuchawki, sprawdzą się zarówno w sporcie, jak i w codziennej pracy / jazdą samochodem. Jest to wersja bardziej ekonomiczna od Aeropex, dlatego w kilku miejscach mu ustępuje (więcej o tym w kolejnym… tym razem porównawczym teście). Nie zmienia to faktu, że jest to bardzo fajny sprzęt, trochę może większy, cięższy i mniej wodoszczelny, ale za to o prawie 50% tańszy (Cena na oficjalnej stronie 399,00 PLN:).
KOD RABATOWY
jeżeli zdecydujesz się na ktoreś słuchawki z Shokz, to na ich stronce (TUTAJ) po wpisaniu TheSor10 dostaniesz 10% zniżki.
2 komentarze
Dzięki za recenzję. A jak z jakością dźwięku w porównaniu z Aeropex? Czy różnica w cenie jest aż tak zauważalna w jakości dźwięku? Pozdrawiam.
Hej, jest różnica w jakości dźwięku, OpenMOVE brzmią fajnie, a Aeropex brzmią super:), różnic jest jednak trochę więcej. Zrobię też porównanie tych słuchawek, a tak na szybko, to Aeropex są lżejsze i mają wyższy stopień wodoszczelności.