CLOUDMONSTER test
Get Weird – z takim hasłem On Running wypuścił nowe buty, a ja z hasłem „sprawdzam” robię Cloudmonster test. Wiele kilometrów już za mną, czas więc podsumować, jak się sprawdzają i o co w tym wszystkim chodzi.
GET WEIRD – Cloudmonster test
Dlaczego GET WEIRD? producent zapewnia, że:
- jest za dużo amortyzacji,
- jest zbyt wysoka podeszwa,
- za dużo zwrotu energii,
- za dużo przyjemności z biegania,
- w ogóle za dużo wszystkiego by traktować go jako normalny but do biegania.
To wszystko oczywiście z przymróżeniem oka, ale w ten sposób mamy wyjaśnienie hasła przewodniego.
Czy aby na pewno dobrze wyszło? zaraz się o tym przekonacie. Jest to mój drugi but ON Running, którego test ląduje na blogu (ale na pewno nie ostatni:). Poprzednio testowałem Cloudultra -> o tym więcej TUTAJ . Przechodząc już do samego Cloudmonster. Nie ma na rynku bezpośredniej konkurencji, ale można go trochę porównywać do HOKA Clifton Edge (TUTAJ test Clifton7) lub Bondi. to na początek trochę danych:
Cloudmonster test od „podszewki”
Waga
Istotnym elementem w butach do biegania, jest waga. Szczególnie, że mamy tutaj model z dużą dawką amortyzacji, co może sugerować dość sporą wagę. Cloudultra w rozmiarze 45 ważą 340 gramów, wspomniana Hoka w rozmiarze 44 i2/3: 309g… a Cloudmonster 44,5: 298 gramów – czyli pierwszy pozytyw, jest to najlżejszy but z tych wymienionych.
Technologie:
- pianka helion i system CloudTec – odpowiadająca za amortyzację i sprężystość,
- płytka speedboard – odpowiadająca za odbicie i zwrot energii,
- rocker shape – czyli wyraźny i odczuwalny kształt kołyski
Dla kogo?
Jest to jedno z ważniejszych pytań, które powinniśmy sobie zadać na początku. Jest to but (z uwagi na amortyzację) dedykowany do biegania po asfalcie (oczywiście w lesie też zadziała;). Dystanse, od najkrótszych, po najdłuższe – tutaj oczywiście im dłuższy, tym bardziej wykorzystamy jego możliwości.
Pierwsze wrażenia:
Cloudmonster swoje waży, nie jest jednak bardzo ciężkim butem i dzięki temu nie wpływa specjalnie na dodatkowe zmęczenie nóg.
Jest to najwyższa wersja chmur (żaden inny model nie ma aż tak wysokiej podeszwy), Jeżeli wcześniej nie biegaliście na podobnych, chwilę pewno zajmie, aby się przyzwyczaić. Ja kilka wysokich modeli testowałem, więc było to całkiem normalne doznanie:).
Toczenie się Cloudmonster test
To mi się podoba. Jest bardzo widoczna kołyska w tym bucie, np. próbując lekko przetoczyć stopę z pięty na palce – but praktycznie sam chce się toczyć (zamiast zginać). Dla mnie to ma znaczenie, szczególnie przy dłuższych dystansach. W pewnym momencie biegu, czujemy zmęczenie i ciężko jest stawiać krok za krokiem – tutaj mamy to małe ułatwienie:). Mniej tracimy energii na sam ruch przetoczenia, bo dzieje się to bardzo automatycznie.
Zwrot energii
Pianka jest tak skonsturowana i ma wbudowaną płytkę speedboard, aby zapewnić maksymalny zwrot energii. To co mogę powiedzieć -to na pewno to, że są sprężyste, dają dobre wybicie. W niektórych butach czuć przy lądowaniu „kapcia” (np, TUTAJ) i wybicie sporo nas kosztuje. Tutaj jest odwrotnie, po lądowaniu noga dobrze zbiera się do wybicia.
Jakość wykonania
Tak samo jak Cloudultra, but jest bardzo fajnie zrobiony, wygodny, nic w środku nie przeszkadza. Sznurówki dobrze trzymają stopę. Nie złapałem jeszcze żadnego odcisku (a dość często mi się to zdarza).
Trwałość
na razie ciężko powiedzieć, bo wpadło dopiero koło 100km, jednak mogę powiedzieć o marce On Running i przykładzie Cloudultra – bo te mają już koło 500km na liczniku i nadal są w bardzo fajnym stanie. Cloudultra testowałem w wielu różnych warunkach od śniegu, deszczu, po wyścigi OCR z elementami przez staw czy duże ilości błota (tutaj dobry przykład takiego testu – Mors Masakrator). Po umyciu, wracały do pierwotnego wyglądu. Mam nadzieję, że tutaj też tak będzie.
Minusy?
Na razie nie spotkałem 🙂 jakbym miał się do czegoś przyczepiać – to do chmurek (które z drugiej strony są ich dużą zaletą), ale czasami jakiś kamyczek się tam zahaczy (w tych mi się nie zdażyło, ale w Cloudultra już tak).
Przyczepność
Na asfalt jest całkiem ok, nawet przy minusowych temperaturach i przy lekkim śniegu dają radę.
Podsumowanie Cloudmonster test
Jest to naprawdę fajny but. Ostatnio stał się moim butem pierwszego wyboru (jeżeli chodzi o treningi na asfalcie). Sprawdzi się zarówno dobrze w treningu/zawodach na 10,21 czy maraton.