Pełna moc życia – Jacek Walkiewicz, recenzja

Nobody is BORN as a WARRIOR! You choose to be ONE. When you refuse to stay seated. You choose to be ONE, when you refuse to BACK DOWN. You choose to be ONE, when you STAND UP! After getting knocked DOWN

Pełna moc życia – Jacek Walkiewicz, recenzja

Jeśli o czymś w życiu marzysz, sięgnij po to.

Pełna moc życia to kolejna pozycja po którą sięgnąłem w ramach ciągłego poszukiwania lepszego siebie. Staram się rozwijać wewnętrzną motywację i ułatwiać sobie dążenie do celów, zarówno na gruncie sportowym jak i prywatnym.

Motywacja

Książka „Pełna moc życia” była o tyle przeze mnie wyczekiwana, o ile byłem już pozytywnie do niej nastawiony do niej. Zanim wpadła w moje ręce, miałem przyjemność być na 2 wykładach prowadzonych przez pana Jacka. Po nich zawsze mój poziom wewnętrznej motywacji i optymizmu szybował aż po sufit.

Audiobook

Wybrałem audiobook’a, który został odczytany przez samego autora. Tutaj niestety mały minus. Na spotkaniach pan Jacek jest niezwykle charyzmatyczną osobą i bardzo dobrze się go słucha. W przypadku czytania, trochę moc znika. Lepiej słyszeć pewne sentencje wypowiadane przez niego w trakcie zwyczajnej przemowy, aniżeli odczytanych z książki. Zabrakło mi tutaj energii (zakładam że wynika to z moich wysoko postawionych oczekiwań) i jeżeli nie uczestniczyłeś wcześniej w jego wykładach – możesz być oczarowany. Były momenty, które wyszły świetnie. Chwytały za serce i wzbudzały albo salwy śmiechu, albo łezka lekko kręciła się w oku, jednak dla mnie było tego trochę za mało.

Książka „Pełna moc życia”

Wracając do samej treści książki, szeroko poruszone są aspekty związane z marzeniami, dążeniem do ich realizacji, podejściem do życia – takim bardziej z przymrużeniem oka, bez usztywniania się. Duża dawka pozytywnej energii, optymizmu.

Marzenia

Klika prawd pana Jacka zostanie ze mną na długo, np. to, że marzenia są po nic, po co się realizuje te marzenia? Po to by je zrealizować. By po prostu móc na starość sobie o tym przypomnieć, bo w życiu żałujemy głównie tego, czego nie zrobiliśmy.

Nasz wpływ na życie

Istotną sprawą było również wskazanie na to, że tak naprawdę to jednostka kieruje swoim życiem. Łatwo jest zrzucać winę za niepowodzenia na innych, łatwo stawać w roli ofiary… i wzbudzać litość – tylko po co? Lepiej iść dumnie przez życie i tworzyć swoją rzeczywistość – mieć na nią wpływ. W książce tej ukazane jest na przykładach – jak taką postawę można przyjąć.

Podsumowanie

Podsumowując, gdybym miał wziąć jeszcze raz do ręki tę książkę, to bym wziął. Czy jeszcze raz audiobook’a? mimo pewnych minusów – tak, wziąłbym. Głównie z uwagi na wygodę. Staram się czytać książki, ale nie mam na to tyle czasu, co na słuchanie, a tak to czy trakcie biegania, jazdy autem czy usypiania dziecka… mogę po prostu poszerzać swą wiedzę.

Sprawdź TUTAJ motywację Michaela Jordana

Leave a Reply