Potęga Podświadomości, Joseph Murphy

Nobody is BORN as a WARRIOR! You choose to be ONE. When you refuse to stay seated. You choose to be ONE, when you refuse to BACK DOWN. You choose to be ONE, when you STAND UP! After getting knocked DOWN

Potęga Podświadomości, Joseph Murphy

Potęga podświadomości

„Potęga podświadomości” stanowi kolejny krok w samorozwoju. Traktuje głównie o tym, jak ważna w naszym życiu jest rola naszej podświadomości i to jak powinniśmy na nią wpływać aby żyć możliwie jak najpełniej.

Audiobook Potęga podświadomości

Jak to ostatnio mam w zwyczaju, znowu wybrałem audiobook’a z audioteka.pl. Tym razem lektor Jarosław Łukomski – zdecydowanie mój faworyt wśród lektorów. Głównie za jego sprawą tak chętnie słuchałem biografii Jobs’a. Przy potędze podświadomości znowu wypadł wręcz fenomenalnie! Z przyjemnością słuchałem każdego słowa.

Treść

Nie ważne ile bym nie napisał o tej książce, to i tak będzie za mało.

Chcieć znaczy móc!

Książka ta znowu w dużej mierze opisywała coś, co zauważam z prywatnego doświadczenia, coś w co wierzę i może dlatego się też spełnia. Chcieć znaczy móc. Masz cel – to idziesz do niego, nie zastanawiasz się nad przeszkodami – widzisz cel i dążysz do jego realizacji. Nie ważne czy jest to wygrana w zawodach, kupno czegoś na co chwilowo nie masz środków, czy po prostu dobre samopoczucie. Jeżeli czegoś naprawdę chcesz – jesteś w stanie to dostać.

Myśl pozytywnie

Od dziecka moja mama wpajała mi, by myśleć pozytywnie, myśleć o tym – że zdobędziemy to na czym nam zależy. Zawsze podchodziłem do tego z uśmiechem i mówiłem „tak tak mamusiu… dobrze wiem o tym” i na tym się kończyło. Im jestem starszy, tym głębiej gdzieś we mnie te słowa krążą i mają coraz większą moc, a ja z każdym rokiem w nie coraz bardziej wierzę.

Pauli Coelho

I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu

Świat mi sprzyja

Nieustannie spotykam się z tym, że jak się na coś bardzo uprę, że coś zrobię lub zdobędę – i cel ten jest dla mnie nr 1 w danym czasie, to robię wszystko co w mej mocy, by to zdobyć – a pomoc w zdobyciu tego pojawia się nie wiadomo skąd. Świat mi sprzyja.

Potęga podświadomości – dwa medale

Działa to w dwie strony, jeżeli sobie wmawiamy, że nie jesteśmy w stanie czegoś zrobić – to jest to też prawda, sami się przekonujemy że nie jesteśmy w stanie… i tak się dzieje. Książka ta jest zbiorem technik, pomagających w zmianie toku myślenia. W pozytywnym nastawieniu i tak kierowaniu swoimi myślami – aby osiągać swe cele.

Siła

Ważny jest też tutaj element wiary, czy to w Boga, czy w odpowiednią sił sprawczą… i myślę że to jest jedyny punkt, który może kogoś zrazić do tej książki. Mi osobiście to nie przeszkadza, poza tym umacnia we mnie siłę pozytywnego myślenia i wiarę w to – że będzie dobrze.

I…

Podsumowuje dla mnie wiele spraw. Potwierdza je i nadaje kształt. Wiele wątków w niej zwartych – odnalazłem też w innych publikacjach czy to Zig’a Ziglar’a , Bryana Tracy czy Jacka Walkiewicza TUTAJ. Sprawia to, że jeszcze łatwiej do mnie trafiają.

Potęga podświadomości a SPORT

Jakie wartości w kontekście sportu? Jest to coś, czego szukam w każdej książce: jak być lepszym w sporcie. W tym przypadku znalazłem sposoby na zwiększenie pewności siebie, wiary we własne możliwości. Czyli coś co jest praktycznie niezbędnym warunkiem sukcesu.

Podsumowanie

Nie będę już wnikał w dalsze szczegóły, podzielę się już tylko dwiema sprawami:

1)     książka tak mnie poruszyła, że od razu zacząłem słuchać jej drugi raz. Gorąco polecam, szczególnie osobom które nie wierzą w siebie i mają tendencje do czarnowidztwa i mówienia „ja zawsze mam pecha”, „już tak jest” „jestem za stary” „tego się nie da zmienić” itp. itd.

2)     na początku chciałem robić notatki, ale było ich tak dużo, że po raz pierwszy w życiu postanowiłem kupić również w papierze to, co mam w audiobook’u.

Teraz taki banalny przykład przyciągania pozytywnych rzeczy. Powiedziałem sobie w jeden dzień, że kupię tę książkę, w głowie już byłem jej właścicielem. Dzień później wstąpiłem do księgarni, pytam o „Potęgę podświadomości” – słyszę odpowiedź zza lady – NIE MA. Już miałem odwrócić się na pięcie, gdy z zaplecza wyszła druga pani i powiedziała… że właśnie przyszły dwa egzemplarze. Przypadek?

 

Leave a Reply