Na Jasień z Dziećmi – piękne widoki, przyjemna trasa i kapliczka.
Są takie miejsca w Beskidzie Wyspowym, do których chce się wracać — Jasień z pewnością do nich należy. Tym razem wybraliśmy się na Jasień z Dziećmi (10 i 14 lat). To był świetny pomysł na aktywną sobotę, blisko natury, z pięknymi widokami i odrobiną przygody.
Start z Rzeki — Lubomierz
Samochód zostawiliśmy w miejscu oznaczonym na mapie jako Rzeki, w okolicy Lubomierza, gdzie bez problemu można zaparkować (oczywiście, jeżeli zjawimy się tam w rozsądnej godzinie). To wygodny punkt startowy, bo od razu wchodzi się na dobrze oznakowany szlak prowadzący w stronę Jasienia.
Praktycznie też od samego początku, towarzyszą nam piękne widoki.
Trasa na Jasień z Dziećmi
Trasa jest bardzo przystępna. Jest tylko kilka fragmentów, które są bardziej strome. Jeden odcinek prowadzi też długim, wyschniętym „korytem” rzeczki – która pojawia się tam przy dużych opadach/topnieniu śniegu.
Reszta trasy jest naprawdę przyjemna.
Chwila wytchnienia z widokiem
Dość szybko docieramy do pierwszej polanki, na której można sobie usiąść i delektować się widokami (albo przyniesionymi smakołykami). To nie ostatni taki piękny postój.
Przełęcz Przysłówek i klimatyczna polanka
Tutaj jest też opcja dla leniwych:) można ominąć pierwszy kilometr… może nawet półtora – i podjechać w to miejsce autem. Szlak się przecina z drogą i również zauważyliśmy tutaj zaparkowane samochody. Zaraz za Przełęczą pojawia się kolejne miejsce widokowe.
Miznówka — leśny punkt na trasie
Miznówka (865 m n.p.m.) to niewielki, zalesiony szczyt, przez który prowadzi szlak na Jasień. Choć nie oferuje widoków, stanowi charakterystyczny punkt orientacyjny na trasie. Podejście w jego rejonie jest łagodne, a las wokół tworzy przyjemny, kojący klimat typowy dla Beskidu Wyspowego.
Wejście na Jasień z Dziećmi
Trasa jest przyjemna, dobrze oznakowana, a podejście na szczyt nie sprawiło większych problemów nawet młodszej córce. Na szczycie — jak to w Beskidzie Wyspowym — ciężko o widoki (chyba, że jest wieża widokowa). Trzeba więc udać się kawałek dalej, dosłownie kilkaset metrów (około 300). Tam trafimy na Polanę Skalne.
Polana SKALNE
Na szczycie Jasienia nie zatrzymaliśmy się na długo. Tutaj natomiast… spędziliśmy godzinę patrząc się przed siebie. Widok przepiękny. Nawet Tatry się nam pokazały tego dnia.
Tatry w pełnej okazałości
Kutrzyca i kapliczka z charakterem
Po zejściu ze szczytu dotarliśmy na Kutrzycę, gdzie znajduje się urocza, klimatyczna kapliczka. Lubię takie momenty na szlaku — niby to tylko niewielki obiekt, ale od razu człowiek się zatrzymuje, patrzy wokół, docenia miejsce.
To też był nasz ostatni punkt na trasie, wróciliśmy tą samą drogą.
Kilka praktycznych wskazówek w drodze na Jasień z Dziećmi:
✅ Start: Parking w Rzece — Lubomierz
✅ Trasa: Rzeka – Przełęcz Przysłówek – Jasień – Polana Skalne – Kutrzyca – Miznówka – Rzeka, wyszło 12 km.
✅ Czas: Dla naszej rodziny (spokojnym tempem, z przerwami) około 2h40min godziny w obie strony samego spaceru, do tego 1h 20 na postoje (najdłuższy na Polanie Skalne)
✅ Trudność: Lekka, idealna na rodzinne wyjście
✅ Atrakcje: Polanka za Przełęczą Przysłówek, kapliczka na Kutrzycy, polany z widokami, panorama Tatr przy dobrej pogodzie
✅ Warto zabrać: Wodę, przekąski, aparat i coś na zmianę (pogoda w górach bywa kapryśna)
Podsumowanie drogi na Jasień z Dziećmi
Jasień to świetny kierunek na rodzinną wycieczkę — nie za trudny, pełen pięknych widoków i takich małych „smaczków” jak kapliczka na Kutrzycy czy polanka za Przełęczą Przysłówek. Polecam każdemu, kto chce złapać oddech i poczuć góry bez tłumów i wielogodzinnej wspinaczki.
Tutaj wersja YouTube:
Jeżeli natomiast jesteście bez dzieci i chcecie trasę jeszcze bardziej widokową – za to bardziej męczącą – gorąco polecam naszą trasę na Sławkowski Szczyt (na Słowacji)