Mike Tyson, Moja prawda
Im wyżej wylecisz, tym boleśniej upadniesz
Dlaczego ta książka?
Cały czas szukam motywacji, wzorów do naśladowania, wskazówek w drodze do sukcesu. Dlatego sięgam po biografie mistrzów – tym razem padło na Mike Tysona – moja prawda.
Mtowyacja? Mike Tyson?
Będę z Wami szczery… motywacji i wskazówek… na ponad 25h tekstu, odnalazłem może w 15 minutach. Zdecydowanie zbyt zdawkowo pokazana była jego droga sportowa, a za mocno eksponowane całe zło w jego życiu.
Ta książka rzuca na kolana. Jest bezprzykładnie szczera, okrutna, skandaliczna, komiczna i inspirująca zarazem. Obłędna podróż z dna na sam szczyt. Z powrotem na dno. I w końcu ku względnemu spokojowi i rodzinnemu szczęściu.
Tutaj się zgodzę – momentami rzuca na kolana, jest szczera, jeżeli ktoś ma wrażliwy słuch na przekleństwa… to nie jest pozycja dla niego.
Droga jaką przeszedł Mike Tyson
Super pokazuje to, jaki Bestia był i jaki jest teraz oraz jak do tego doszedł. Od samego początku, trudnego dzieciństwa, poprzez kilka lat, w których poświęcił się swojej dyscyplinie i został mistrzem świata (w wieku 20 lat)… a potem to już jego droga w na samo dno… mocne zderzenie z ziemią. Nie było to jedno szybkie zderzenie… tak jak na samej górze… im wyżej wzlecisz, tym dłużej będziesz upadał, jego upadek był bolesny, długi i opisany dość obrazowo – w końcu z pierwszej ręki.
Talent to nie wszystko.
Jest to historia zmarnowanego talentu, gdyby w późniejszym okresie przyłożył się do treningów, mógł być mistrzem przez wiele lat. Nawet prawie nie trenując, tylko imprezując do ostatnich dni przed walką, nadal wygrywał. Trochę tutaj podupada moja teoria, że ciężka praca zwycięża talent…
Podsumowanie
Momentami książka wgniata w fotel, ale duża zasługa tutaj Krzysztofa Plewako Szczerbińskiego, który dał z siebie wszystko – słucha się go genialnie na audioteka.pl
Momentami jednak trochę nudna… bo ile można słuchać o ćpaniu, chlaniu, dziwkach i tak w kółko przez kilka godzin?
Co mogę napisać więcej… dla fanów boksu, fanów Mike’a – na pewno coś, co trzeba przeczytać/przesłuchać. Dla kogoś, poszukującego motywacji, ale raczej tam jej nie znajdzie.