Niespodziewany rozwój wypadków, 14. Krakowski Półmaraton Marzanny
Półmaraton Marzanny poprzedziły 2-3 tygodnie, które nie zapowiadały tego, co się wydarzyło. Przygotowywałem się wprawdzie solidne, ale ostatni okres zaliczam do zdecydowanie mniej udanych. Wszystko zaczęło się psuć w drugiej połowie lutego… chyba za duże ostre tempo sobie narzuciłem po biegu w Mikołowie, do tego odpuszczenie diety i zarywanie nocy… przyniosły swoje efekty…